czwartek, 18 kwietnia 2019

Wielkanocne przygotowania

Cóż to były za przygotowania! Z zaprzyjaźnioną klasą 2a postanowiliśmy przygotować  i wspólnie zjeść śniadanie wielkanocne. Zaczęliśmy od sporządzenia listy produktów, które powinny znaleźć się na świątecznym stole. Później zakupy w sklepach i na ryneczku, wszystko w pobliżu naszej szkoły. W środę, przed przerwą świąteczną bardzo aktywnie włączyliśmy się w przygotowanie śniadania wielkanocnego. Zakupione produkty układaliśmy na talerzach, niektórzy z nas myli warzywa, inni je kroili, chętni robili baranki z masła - było przy tym dużo frajdy, wśród nas byli artyści, którzy pięknie układali wędlinę na półmiskach, przyozdabiali rzodkiewkami.  Robota paliła się w rękach, czuliśmy się jak profesjonalni kucharze wyposażeni w fartuchy i potrzebne akcesoria. Nasze panie i nieoceniona pani Joasia mama Marysi nad wszystkim czuwały, pilnowały gotujących się jajek w łupinach cebuli i podgrzewały kiełbaski, a w razie potrzeby doradzały.  Rodzice przygotowali świąteczne wypieki, a my dzieliliśmy je na równe kawałki i układaliśmy na talerzach. Na przygotowanym stole okrytym białym obrusem rozkładaliśmy serwetki, talerzyki, kubeczki, sztućce, pomagała nam pani Joasia. Pojawiła się też rzeżucha i świąteczne stroiki. Po pracowitym, kulinarnym poranku spotkaliśmy się przy wspólnym, bogato zastawionym stole, aby złożyć sobie życzenia i spróbować wszystkich świątecznych przysmaków, popijając sokami. Musimy przyznać, że śniadanie było przygotowane pod kątem zdrowego odżywiania, były warzywa i owoce. Pamiętaliśmy też o tych, którzy nie wszystkie potrawy mogli kosztować. Na koniec niespodzianka! W naszym ogródku „zajączek” buszował i jajka niespodzianki nam pochował! Gdzie te jaja! Z radością biegaliśmy i  ich szukaliśmy, bo po tak obfitym śniadaniu ruch był wskazany. Jajka niespodzianki znalazły się koszyczkach, które samodzielnie wykonaliśmy, zostaliśmy też obdarowani mazurkami. Potem było porządkowanie sal. Ten dzień miał wyjątkowy charakter, przeżyliśmy wiele miłych chwil przy pracy, wspólnym śniadaniu i zabawie.Wszyscy byliśmy zadowoleni z tak miłego spędzenia wspólnego czasu. W świątecznym nastroju opuściliśmy nasze sale lekcyjne.
Dziękujemy naszym Rodzicom za „baby” wielkanocne, mazurki, owoce, soki, za maszynkę do podgrzewania i akcesoria potrzebne do przygotowania wielkanocnego śniadania. Dziękujemy pani Joasi, która bardzo nam pomagała i wspierała we wszystkich działaniach.

                          WESOŁYCH   ŚWIĄT  WIELKANOCNYCH
                            ŻYCZĄ  UCZNIOWIE  KLAS  DRUGICH
                            WRAZ  Z  PANIĄ HANIĄ I PANIĄ DANKĄ

GALERIA ZDJĘĆ



                                                                   





sobota, 13 kwietnia 2019

Rozwój rośliny, czyli skąd mamy groch, fasolę, szczypiorek.

Co wpłynęło na podjęcie decyzji  założenia własnej hodowli rozwoju rośliny. Inspiracją była  baśń  H. Ch. Andersena „Pięć ziarenek grochu”, słuchaliśmy jej w skupieniu. Z kilku małych ziarenek wyrosła piękna roślina z kwiatami, a nauka wypływająca z baśni bardzo nas wzruszyła. Postanowiliśmy założyć wspólną hodowlę grochu. Okazało się, że to za mało, bo każdy z nas chciał mieć własną mini uprawę. Jednogłośnie zdecydowaliśmy się na ziarna fasoli, które przygotowała dla nas pani Hania. Było przy tym trochę matematyki-odliczanie po pięć, tworzenie ciągu liczbowego, sumowanie, odejmowanie, mnożenie, dzielenie, aż ziarenka fasoli znalazły się na gazie i zanurzone w słoiku z wodą. Teraz swoje obserwacje będziemy dokumentować na indywidualnej „Karcie obserwacji rozwoju rośliny”. Musimy dbać o to, aby ziarna fasoli zawsze miały wodę. Po wejściu do klasy kierujemy się w stronę naszej hodowli. Notujemy swoje spostrzeżenia, porównujemy je ze sobą i dzielimy się doświadczeniami. Taka praca daje nam wiele radości i satysfakcji. Odbyło się również grupowe sianie - wypełnialiśmy kwiatowe korytko ziemią i każdy z nas siał szczypiorek oraz szczypiorek czosnkowy. Na rezultaty naszej pracy musimy cierpliwie czekać. Kto wie, może odbędzie się degustacja szczypiorku jako super dodatek do naszych kanapek. Wiemy, że posiada wartości odżywcze, jest źródłem żelaza oraz witamin A, C, K, o których dużo mówimy, bo realizujemy projekt „Żyję zdrowo”.

GALERIA ZDJĘĆ




sobota, 6 kwietnia 2019

Ścieżka przyrodniczo - leśna „Dziewicza Góra”

Czwartek, czwartego kwietnia był wymarzonym dniem na wycieczkę do Dziewiczej Góry. Pogoda jak na zamówienie, my radośni i chętni do poznawania nowych miejsc, wyruszyliśmy  w trasę autokarem z  kolegami i  koleżankami z drugiej „a”. Po przyjeździe na miejsce i drugim śniadaniu poznaliśmy panią Roksanę, która towarzyszyła nam podczas wędrówki po lesie. Na początku było trochę o zasadach bezpieczeństwa i o właściwym zachowaniu się w otoczeniu przyrody. Zapowiadało się bardzo interesująco, bo już na samym początku przywitał nas trzmiel, ale po chwili odleciał w swoje ulubione miejsce. Ścieżka edukacyjna prowadziła nas na szczyt Dziewiczej Góry w trakcie której, pani Roksana opowiadała o cennych zasobach przyrodniczych i zwierzętach zamieszkujących las. Żyją tu sarny, jelenie, daniele, dziki, zające, jeże, wiewiórki. Natknęliśmy się na kuźnię dzięcioła, niektórzy z nas z humorem wypatrywali kowala. Dowiedzieliśmy się, że jest to zagłębienie w korze drzewa w które dzięcioł wtyka sobie szyszkę, aby móc wydobyć z niej nasionka.Wokół pnia leżało kilkadziesiąt obranych szyszek. Takich miejsc można było spotkać wiele. Rozpoznawaliśmy szyszki nad którymi pracowały wiewiórki. Podziwialiśmy przylaszczki, które swym fioletowym kolorem zabarwiały całą górę. A dlaczego tak się nazywają? Bo rosną przy lesie. Wśród koron drzew żyje wiele skrzydlatych mieszkańców lasu. Słuchaliśmy wiosennego śpiewu zięby oraz pierwiosnka, który śpiewa na dwie sylaby. Dowiedzieliśmy się, że istnieje 425 gatunków ptaków, a najliczniejszą grupę stanowią zięby. Spotkaliśmy biedronki - boże krówki, mrowisko z pracowitymi mrówkami,  sporo z nich wędrowało po naszej ścieżce i mogliśmy je obserwować. W polskich lasach najbardziej pospolita jest mrówka rudnica. Ukazał nam się latolistek cytrynek, piękny motyl. Skrzydła samca są cytrynowożółte, a samicy zielonkawobiałe. Oglądaliśmy poroże sarny, ciekawe ilustracje o różnych zwierzętach i roślinach. Poznaliśmy przyjemny zapach czeremchy amerykańskiej, oraz leczniczy sok z brzozy, który nazywa się oskoła. Każdy znajdował jakiś ciekawy okaz, a pani Roksana opowiadała jego historię. Zwieńczeniem spaceru po lesie było wejście na taras widokowy 40 metrowej wieży.  Mała instrukcja przed wejściem i ruszyliśmy w górę. Do pokonania mieliśmy 172 stopnie. Chcąc się upewnić, niektórzy z nas liczyli schody. Było przy tym trochę emocji, bo wejście na wieżę to nie lada wyczyn. Udało się!!! Ze szczytu podziwialiśmy piękną panoramę Poznania oraz lasy Puszczy Zielonka. Bardzo wiało, ale byliśmy z siebie dumni  z pokonania takiej wysokości. Zejście było o wiele łatwiejsze. Dziewicza Góra nazywana jest też Górą Anny. Mówi o tym legenda. W lesie żył niedźwiedź, którego tropił leśniczy. Pewnego dnia strzała utkwiła w łapie niedźwiedzia, szukał pomocy. Uratowała go Anna, wyjęła strzałę i zrobiła opatrunek.W tym momencie niedźwiedź zamienił się w księcia.
Teraz bieg do Ośrodka Przyrodniczego na warsztaty. Nauczyliśmy się wyplatać wianuszek wielkanocny z kurczakiem, przyozdobiony bukszpanem. Wzajemnie podziwialiśmy nasze dzieła. Będą stroić nasze mieszkania i przypominać o super wycieczce. Na tym zakończyliśmy spotkanie z panią Roksaną dziękując za wspaniałe opowieści, ciekawostki i za przybliżenie nam tak urokliwego miejsca jakim jest Dziewicza Góra.
To nie koniec atrakcji - udaliśmy się na plac zabaw, gdzie mogliśmy sprawdzić swoją sprawność fizyczną, pokonując drewniany tor przeszkód. Pani Hania spoglądała na nas z trwogą. Wszyscy bawiliśmy się wspólnie, tak spędzany czas jeszcze bardziej nas integruje.
Ostatnim punktem naszej wycieczki było ognisko i pieczenie kiełbasek. Nad wszystkim czuwała pani Joasia i nasze panie. Apetyty dopisywały, bo niektórzy z nas konsumowali po trzy kiełbaski do tego bułka, albo chlebek i oczywiście musztarda z ketchupem. Na deser drożdżówka.
Dziewicza Góra to fascynujące miejsce. Las pełen niespodzianek i ciekawostek. Wszystkie atrakcje sprawiły, ze aktywnie spędziliśmy czas.
Dziękujemy naszym Rodzicom  i paniom za wspaniałą wycieczkę.

GALERIA ZDJĘĆ



Co nas czeka w czwartej klasie ?

24 czerwca mieliśmy spotkanie z panią Grażynką pedagogiem szkolnym, a tematem było omówienie zmian, jakie czekają na nas w klasie czwartej....