My chcemy Wiosny!
Ciepłej, słonecznej, zielonej, radosnej jak my!
Najpierw utworzyliśmy sobie kapelusze-ogrody. Jak Pani Wiosna zobaczy, to zaraz przyjdzie.
Nie przyszła. Albo przyszła, ale się dobrze schowała, bo dziś znów zimno, szaro i ponuro.
Szukaliśmy w krzaczkach, na trawnikach, pod kamieniami - nic!
Śpiewaliśmy najgłośniej, jak potrafiliśmy - jeśli gdzieś przysnęła, to na pewno ją obudziliśmy. Cali kolorowi, w przebraniach, poszliśmy do kina. W kinie też jej nie było, ale był film.
Może Pani Wiosna przyjdzie do nas jutro...
Galeria