Pływa! Chociaż nie powinno! Pani Aga dała nam kubki z wodą i sprawdzaliśmy, co pływa, a co tonie. A potem dała nam plastelinę i spinacze biurowe i mieliśmy tam zrobić, żeby to pływało... NIe da się! No, nie da i już!
Dało się. Dobrze, że pracowaliśmy w parach, co dwie głowy, to nie jedna. Okazało się, że ważne były tematy omawiane w ciągu ostatnich kilku dni: środki transportu. I tam były statki. Więcej pani Aga nie pomogła, musieliśmy sami, bez pani. Ale była radość, jak się udało! Sprawdźcie sami tu.
Społeczna Dwójka to nasza szkoła. Oswojona, gwarna. Za jej drzwiami rozpościera się świat inny niż ten w domu, na ulicy, placu zabaw czy w przedszkolu. Rozgaszcza się w naszym życiu i zajmuje sporą część naszych myśli. Wszystkie nasze sympatie, nowe doświadczenia, ulubione zajęcia. Uchylimy nieco drzwi naszej klasy, byście mogli zobaczyć co u nas słychać.
wtorek, 24 kwietnia 2018
środa, 18 kwietnia 2018
A dziś zrobiliśmy sobie teatrzyk. Taki mały, z kukiełkami na patyczku. Na początku było trudno, bo pani Aga pokazała nam jak zrobić, ale nie powiedziała co. To trzeba było samemu wymyślić i niektórzy mieli problem. Ale w końcu wszyscy zrobili sobie kukiełki, niektórzy po kilka. Pani Aga pomagała, jak ktoś próbował ale nie mógł sobie z czymś poradzić. A potem dostaliśmy czas na to, żeby obmyślać sobie historyjki i bawić się naszymi kukiełkami. Jutro też będziemy się nimi bawić, bo wyszły wspaniałe. Sami zobaczcie!
Ależ to były świetne dwa dni. Żadnych książek! Tylko my, czyste kartki, kolorowe markery. I jedna kartka z takimi dziwnymi wzorami wyświetlona na tablicy. I najlepsze - małe okrągłe robociki, które jeździły po kartce. A jak zrobiliśmy wszystko dokładnie, to robociki robiły to wszystko, co my chcieliśmy. A jak zrobiliśmy nie dokładnie, to robocik dostawał szału i kręcił się w kółko, i się gubił.
piątek, 13 kwietnia 2018
A dziś, to było dziwnie. Pani Aga przyszła do szkoły, potem się przebrała w taką dłuuuugą starą sukienkę i poszła gdzieś. Z sali zniknęła taka wielka skrzynia, która dziwnie pachniała (trochę jak ognisko) a przyszła do nas inna pani i prowadziła lekcje zamiast pani Agi.
A potem my poszliśmy do świetlicy, choć jeszcze były lekcje. I tam była pani Aga w tej sukience i chustce na głowie i skrzynia otwarta i zbroja rycerska, taka prawdziwa! I miecz! I topór i taka ciężka kolczuga.
Bo pani Aga miała cały dzień zajęcia z klasami trzecimi i im opowiadała o czasach, kiedy żyli jeszcze królowie i pewnie też smoki i księżniczki. A teraz nam chciała szybciutko wszystko pokazać, bo skrzynia z tymi skarbami stała u nas w sali i nie mogliśmy do niej zaglądać i było nam trochę przykro. Ale teraz już nie jest. Wszystko mogliśmy sprawdzić, dotknąć. Było tam wiadro z drewna i taka lampka ze skóry i nawet GACIE! Bo tak to się nazywało. Mamy teraz dowód na to, że "gacie" to nie jest brzydkie słowo! Przynajmniej, jak mówimy o średniowieczu...
A potem my poszliśmy do świetlicy, choć jeszcze były lekcje. I tam była pani Aga w tej sukience i chustce na głowie i skrzynia otwarta i zbroja rycerska, taka prawdziwa! I miecz! I topór i taka ciężka kolczuga.
Bo pani Aga miała cały dzień zajęcia z klasami trzecimi i im opowiadała o czasach, kiedy żyli jeszcze królowie i pewnie też smoki i księżniczki. A teraz nam chciała szybciutko wszystko pokazać, bo skrzynia z tymi skarbami stała u nas w sali i nie mogliśmy do niej zaglądać i było nam trochę przykro. Ale teraz już nie jest. Wszystko mogliśmy sprawdzić, dotknąć. Było tam wiadro z drewna i taka lampka ze skóry i nawet GACIE! Bo tak to się nazywało. Mamy teraz dowód na to, że "gacie" to nie jest brzydkie słowo! Przynajmniej, jak mówimy o średniowieczu...
Bo my naprawdę nie musimy w ławkach. Pani Aga mówi, że jak się czasem powyginamy, to nam nie zaszkodzi, że to jak słodycze. To się wyginamy na huśtawce, na stole do ping-ponga, na mostku, na schodku. I jakoś tak nam lepiej.
Zobaczcie, jak się wyginamy!
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Co nas czeka w czwartej klasie ?
24 czerwca mieliśmy spotkanie z panią Grażynką pedagogiem szkolnym, a tematem było omówienie zmian, jakie czekają na nas w klasie czwartej....
-
Na dzień 21 marca czekaliśmy z niecierpliwością, bo każdego roku obchodzimy go bardzo uroczyście i wesoło. Przygotowania do powitania wio...
-
Skąd się bierze chleb? Skąd się biorą bułki? Na te i inne pytania szukaliśmy odpowiedzi w piekarni „Irewit”, która mieści się w Poznaniu...
-
24 czerwca mieliśmy spotkanie z panią Grażynką pedagogiem szkolnym, a tematem było omówienie zmian, jakie czekają na nas w klasie czwartej....